Z dala od cywilizacji, wysoko na skalistym cyplu północno-wschodniej Nowej Fundlandii, w jednej z najstarszych osad Kanady – Fogo Island, znajduje się najbardziej niesamowity hotel, jaki zbudowano na wybrzeżu. Surowe i niedostępne miejsce okazało się idealnym otoczeniem dla awangardowej architektury.

Budynek, zaprojektowany przez zespół Saunders Architecture, z zewnątrz wygląda jak niestabilna konstrukcja, białe pudełko podparte na kijach, którym bezlitośnie smagają silne wiatry. Jednak wewnątrz jest to bardzo luksusowy hotel. Znajduje się w nim 29 przytulnych pokoi, galeria sztuki i sauny na dachu. Dla gości ekskluzywnego Fogo Island Inn gotuje jeden z najlepszych na świecie kucharzy – Murray McDonald, a za oknem rozpościera się jedyny w swoim rodzaju, zapierający dech w piersiach widok na Atlantyk. Zdawałoby się, że ta nieprzyjazna dla człowieka okolica to nie najlepsze miejsce na hotel, a jednak od czerwca 2013 r. przyciąga bardzo wielu turystów i już przoduje w rankingach najchętniej odwiedzanych i godnych polecenia miejsc.

Hotel Fogo Island Inn został stworzony przez kanadyjską organizację charytatywną – Fundację Shorefast i w zamyśle ma się przyczynić do ożywienia kulturalnego i gospodarczego wyspy Fogo Island. Budynek projektowano w taki sposób, aby czerpał z lokalnego dziedzictwa kulturowego i intelektualnego. Powstał głównie z potrzeby znalezienia nowych sposobów na wykorzystanie starych rzeczy. Mieszkańcy wyspy, z racji swojej wielowiekowej izolacji geograficznej, przez lata nauczyli się, jak radzić sobie samemu, stali się mistrzami wyrobów handmade, recyklingu i tworzenia wszelkiego rodzaju lokalnych rozwiązań. – Siły globalne, które w 1992 r. wstrzymały w tym regionie rybołówstwo i przyniosły kres dotychczasowej drodze życia mieszkańców, istotnie wpłynęły na ekologiczną, ekonomiczną i społeczno-kulturową strukturę Nowej Fundlandii. Fogo Island jest ważnym przykładem wyzwań stojących przed peryferyjnymi obszarami wiejskimi na całym świecie. Cele Fundacji Shorefast to stymulowanie przedsiębiorczości społecznej, zachowanie lokalnego dziedzictwa, promowanie sztuki i ochrony środowiska, które ma przyczynić się do stworzenia stabilnych i samowystarczalnych wspólnot. Zainteresowanie społeczności, jakie zdobyła Fundacja Shorefast, jest częścią większego wysiłku związanego z odbudową gospodarki, rzemiosła i kultury, która istniała na Fogo Island od setek lat. Fundacja Shorefast ma nadzieję rozwijać międzynarodowy dialog, który pomoże mieszkańcom wyspy i innym społecznościom wiejskim – wyjaśnia Joseph Kellner z Fundacji Shorefast.

Główny budynek hotelu Fogo Island Inn oparty jest na planie X – skrzydło prowadzące z zachodu na wschód jest dwukondygnacyjne, podczas gdy części południowo-zachodnie i północno-wschodnie (równoległe do wybrzeża) są czterokondygnacyjne. Wszystkie okna z pokojów dla gości wychodzą na ocean. Wielkości apartamentów wahają się od ok. 32 do 102 m2. Znajdują się tam m.in.: galeria sztuki, bar, jadalnia i jedna z najlepszych (już!) restauracji w Kanadzie. Na drugim piętrze ulokowano kino, a na czwartym, na tarasie i świeżym powietrzu znajdują się sauny i jacuzzi z widokiem na morze.

Hotel funkcjonuje w oparciu o nowe technologie i systemy ekologiczne, które ograniczają zużycie energii i wody, cały budynek jest samowystarczalny. Fogo Island Inn jest bardzo dobrze ocieplony, okna mają potrójne szyby. Deszczówka z dachu zbierana jest w dwóch zbiornikach w piwnicy i wykorzystywana w WC oraz przy praniu. Panele słoneczne ocieplają wodę systemu grzewczego w panelach podłogowych oraz innych urządzeniach kuchennych. Pokoje są wytłumione, dzięki czemu nie ma obaw, że goście będą słyszeli swoich sąsiadów.   Wyposażeniem wnętrz całego budynku zajęli się miejscowi cieśle i rzemieślnicy – wykonali oni wszystkie meble i tkaniny w całym hotelu, a ich wiedza i umiejętności były wielokrotnie wykorzystywane podczas pracy nad tym projektem.

Główne wejście do hotelu zlokalizowane jest pomiędzy dwoma budynkami. Parking zbudowano nie na terenie samego obiektu, ale bardziej w głębi lądu, przy głównej ulicy, gdzie znajduje się również hala rybacka i kościół. Do samego hotelu prowadzi droga przez skaliste wybrzeże. Nieco dalej, idąc drugą odnogą ścieżki, natrafimy na... cmentarz, zbudowany w tym ustronnym miejscu.

Ściśle sprecyzowany i oparty na kooperacji wielu czynników lokalnych projekt Fogo Island Inn pozwolił przyczynić się do kontynuacji tradycyjnej ekonomii, rzemiosła i kultury tego odległego zakątka Kanady.

Tekst: Marta Janek
Zdjęcia: udostępnił Joseph Kellner z Shorefast Foundation

Źródło: 2 numer magazynu Ładnie Naprawię, 2014
Więcej: www.fogoislandinn.ca, www.saunders.no